Drogie zboki,
Mam dla was złą wiadomość: APA wycofało się ze swoich ustaleń:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/66048-to-byl-blad-amerykanskie-towarzystwo-psychiatryczne-tlumaczy-sie-z-zakwalifikowania-pedofilii-jako-orientacji-seksualnej
Pierwszy próbny balon został wypuszczony. I zestrzelony.
Nadal jesteście zbokami. Musicie uzbroić się w cierpliwość.
Ale nie martwcie się. Na pewno nie był to ostatni genderowy balon.
Patologiczna ideologia podbudowana pseudonauką ma sie dobrze
i czasami wygrywa ze zdrowym rozsądkiem. Ma to miejsce gdy się
ją lekceważy lub dla świętego spokoju ulega politpoprawności,
oddając pole jej propagandystom.
A więc może gdzieś, kiedyś zagra np. ten sam numer co w WHO,
gdzie przegłosowało (!), że homoseksualizm jest normą.
PS. poniżej zaczerpnięty skądinąd komentarz zacnej Baronowej.
Cytuję, bo się podoba:
Od początku naszej nowożytnej cywilizacji homoseksualizm był uważany za chorobę i leczony jako zaburzenie psychiczne. Jednak bezskutecznie. W tej dziedzinie medycyny psychiatria nie dokonała żadnego postępu, niestety. . Żeby więc nie spalić się ze wstydu, że nie osiągnęła żadnych wymiernych efektów i w porównaniu np. z chirurgią wypada bardzo mizernie, wolała uznać, że to nie jest choroba (dopiero w latach 70tych XXw.) i mieć święty spokój z dalszym szukaniem leczenia przede wszystkim przyczynowego.
Uznanie homoseksualizmu za normę jest po prostu klęską psychiatrii,
do której ona sama nie chce się przyznać.
-------------------------
EDIT1:
notka jest kontynuacją tematu stąd:
rk1.salon24.pl/545084,nekrofilia-i-zoofilia-nowe-uznane-orientacje-seksualne
EDIT2:
ścieżka APA --> WHO już jest przetarta.
poniżej fragment, ale warto przeczytać całość:
7dni.wordpress.com/2008/05/13/homoseksualizm-nie-jest-choroba-kto-o-tym-zdecydowal/
"W konkursie na najbardziej skuteczny lobbing XX wieku na podium z pewnością stanęłyby środowiska gejowskie.
Pierwszym znaczącym sukcesem lobby gejowskiego było skreślenie homoseksualizmu z listy chorób psychicznych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne w latach 70. Dwadzieścia lat później Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poszła w ślady Amerykanów. Pierwszy raz w historii o skreśleniu czegoś z listy chorób zadecydowały nie badania naukowe, a referendum przeprowadzone wśród psychiatrów i psychologów.
Dobór osób głosujących nie był, zresztą, reprezentatywny. Celowo nie zapytano o zdanie dość licznej grupy specjalistów o odmiennych poglądach."