Uchodźcy uchodzą z krajów objętych wojną, bo czeka ich tam cierpienie i niechybna śmierć (a kto ma jakieś obiekcje w tej kwestii to faszysta, ksenofob und zbój).
Uchodźcy znajdują azyl w merkelowych Niemczech. Są w traumie uchodźczej, która nie pozwala im pracować, a więc dostają zasiłek. To jednak nadal nie zmniejsza traumy i uchodźcy muszą od czasu do czasu udać się na urlop od uchodźstwa.
Jest to krótki 2-3 tygodniowy urlop (by nie stracić zasiłku), w czasie którego straumatyzowani uchodźcy w celach turystyczno-rekreacyjno-wypoczynkowych udają się gdzieś za granicę – jak donosi "Welt am Sonntag" - najchętniej do krajów, z których oficjalnie uciekli.
Najczęściej wyskakują zrelaksować się do krajów takich jak Syria, Afganistan, czy Liban. A potem, wypoczęci, z nowymi siłami wracają do Niemiec, by znów dzielnie trwać w uchodźczej traumie przez następny rok pobierania zasiłku dla bezrobotnych.
http://m.welt.de/politik/deutschland/article158049400/Fluechtlinge-machen-Urlaub-wo-sie-angeblich-verfolgt-werden.html
-