http://www.dw.com/pl/ Wyprosił z lokalu kobietę w nikabie
No straszliwy islamofob, ksenofob und faszysta z tego restauratora :)
Jak wyjaśnił w rozmowie z „Neue Westfaelische Zeitung”, poprosił tylko kobietę, żeby zdjęła nikab, ponieważ nie tylko on, ale też i goście restauracji czuli się nieswojo patrząc na całkowicie zakrytą kobietę. Ponieważ kobieta nie chciała zdjąć okrycia i zaczęła się awanturować, poprosił ją, żeby wyszła.
- Mój lokal, moje reguły - powiedział Schulz w rozmowie z gazetą (reszta w linku)
Postępowi postępowcy mają jednak zgryz z tym oszalałym z nienawiści islamofobem, ksenofobem und faszystą, bo okazuje się kiedyindziej usunął z lokalu także skrajnych prawicowców, a poza tym knajpa bez problemów obsługuje kolorowych klientów, są w niej zatrudnieni imigranci... no trudno się do gościa przypieprzyć.
A do tego wszystkiego okazało się, że opinia postępowego
społeczeństwa niemieckiego jest w tej sprawie podzielona:
prócz głosów lewackich oszołomów pojawiły się także głosy rozsądku.
(co zgrabnie [i to w DW!] oddaje tytuł artykułu: "Shitstorm, ale i poparcie").
Oj.. coś się zmienia u demokratów...
"Mój lokal - moje reguły" - temat był tu już tyle razy wałkowany, że szkoda klawiatury,
a więc tylko pytanie techniczne: Jak one w tych nikabach dają radę?
Bo to poniżej to chyba fejk.. a przynajmniej mam taką nadzieję ;D
Jak tłumaczył potem w rozmowie z "Neue Westfaelische Zeitung", poprosił tylko kobietę, żeby zdjęła nikab, ponieważ nie tylko on, ale też i goście restauracji czuli się nieswojo, patrząc na całkowicie zakrytą kobietę. Ponieważ kobieta nie chciała zdjąć okrycia i zaczęła się awanturować, poprosił ją, żeby wyszła. - Mój lokal, moje reguły - powiedział Schulz w rozmowie z gazetą.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-bielefeld-wyprosil-kobiete-z-lokalu-bo-nie-chciala-zdjac-nik,nId,2276597#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
