rk1 rk1
1421
BLOG

Mord założycielski III RP

rk1 rk1 Polityka Obserwuj notkę 70

 

III Rzeczpospolita (III RP) – użyte w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (1997)
określenie państwa polskiego po zasadniczych przemianach politycznych,
jakie zaszły od 1989 roku.

 

W tej notce nie będzie zdjęć, ani linków. Jest ich aż nadto w necie. Różnej jakości i wartości. Oprócz jednego, do wprowadzenia: otóż w styczniu tego roku, w plus-minusie Stwarnowski stwierdził, że u zarania III RP leży zbrodnia dogadania się z komunistami w 1989:

- Ale ten kompromis znalazł w społeczeństwie bardzo wielu zwolenników. Do dziś pojawiają się głosy, że nie było wyjścia. Trzeba było jakoś się dogadać z komunistami...

- To jest za mało powiedziane, że zwolenników. Znalazł wręcz wielu entuzjastów. Zostali nimi zwłaszcza ci, którzy mieli powody, by tej przeszłości się wstydzić. Zbytnie dociekanie przeszłości mogłoby ich zaprowadzić na margines społeczeństwa, którego chcieli być autorytetami. Nie dziwmy się ludziom kultury, nauki, sędziom, którzy w PRL na przykład donosili na swoich kolegów, że po 1989 roku bronili grubej krechy jak niepodległości. Na tym polegał mord założycielski III RP: zabito wspólnotę opartą na prawdzie, a wybrano kłamstwo, które stało się jej fundamentem. To państwo po prostu zostało zbudowane na kłamstwie, więc trudno się dziwić, że jego założyciele i obrońcy od samego początku walczyli z tymi, którzy próbowali prawdziwie opisywać rzeczywistość.

 

Stwarnowski ma racje i jej nie ma. Ma - mówiąc o zabiciu prawdy, o mordzie założycielskim. Nie ma - lokując go w roku 1989. Ten mord zalozycielski miał miejsce pięć lat wcześniej, parę lat po spacyfikowaniu Solidarności. Przy okazji drugi cytat: „Solidarność" nie wybuchła jedynie przez problemy gospodarcze. Momentem przełomowym była pielgrzymka Jana Pawła II w 1979 roku. Papież mówił prostym językiem o sprawach i wartościach podstawowych: o szacunku do człowieka, potrzebie prawdy, miłości Ojczyzny. [...] Pierwsza „Solidarność" była wspólnotą opartą przede wszystkim na wartościach pozytywnych. Negacja wroga zeszła wtedy na dalszy plan, choć oczywiście wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, kto jest wrogiem i kogo należy się obawiać.)

 

W 1984 po jednej stronie podobno był Popiełuszko, Wałęsa i Michnik. Bez wątpienia, po drugiej Jaruzelski, Kiszczak i Urban. Ten ostatni na miesiąc przed  porwaniem, torturami i zabójstwem ks Popiełuszki pisząc o  seansach nienawiści wysyłał sygnały o impasie (miejscami jakże podobnie brzmiące do obecnych nawoływań obrońców demokracji): cóż z tego, że ks. Popiełuszko mierzi, skoro w dzisiejszej wykształconej Polsce polityczni magicy są wciąż skuteczni. [...]  Bardzo to smutne, ale prawdziwe, póki ma swoją klientelę ks. Popiełuszko i wzięciem cieszą się jego czarne msze, a do których Michnik służy i ogonem dzwoni.

Te konstytucyjne "zasadnicze przemiany polityczne jakie zaszły do 1989" miały swój rzeczywisty początek w roku 1984, po tym mordzie założycielskim. Minęło parenaście lat i już jawnie i publicznie, bez cienia wstydu po tej samej stronie znalazł się Michnik z Urbanem i ich bohatery: Legendy (Wałęsa) i Człowieki Honoru (Jaruzelski, Kiszczak) - krótko mówiąc: III RP w pełnej krasie. Dzisiaj zostało ich już tylko trzech  - ale nie łudżmy się - na nich nie ma co liczyć, bo prawda jest im nie na rękę, a wręcz jest zabójcza. Siebie i III RP będą bronić do ostatniego tchnienia.

Od ponad cwierć wieku polskie społeczeństwo jest karmione hagiografią tych dwóch pozostałych "z naszej strony". Bezskutecznie, bo jak ktoś to dosadnie napisał: Michnik pijący wódkę z Urbanem, podobnie jak Wałęsa z Kiszczakiem - szczają na grób księdza Popiełuszki. I to nie zostanie zaakceptowane.

Księdza Popiełuszki nie ma, ale są ludzie z jego strony,
którzy wyrwali władzę z rąk morderców-założycieli.
Czy nie nadszedł wreszcie czas by wyjaśnić sprawę i ukatrupić III RP? 
Co ich powstrzymuje?

 

 

-

 

 

rk1
O mnie rk1

https://rk1s24.wordpress.com/ ------ to już historia. blog nieaktywny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka