Idzie zima
Lecz prawdziwych gnid
Żaden mróz się nie ima.
W notce o Pikulu dobijającym Piotrowicza (tytuł dramatyczny, intrygujacy - zgodny z zaleceniami renomowanego poradnika "Jak pisać blog".) natrafiłem na wierszyk o zimie. Nawet niczego sobie: zgrabniutki, króciutki, treściwy. Zauroczony jego filuternością blogera-poetę pochwaliłem. I wtedy stanęła się rzecz straszna. Zamiast wdzięczności okrutna krytyka mej twórczości nastąpiła:
@RK1 0:26
Zabolało :((
Przecież ja nic o żadnym prokuratorze.. ani o patriotach.. Ale nic to. Zęby zacisnąć trza, krytykie bolesne dzielnie znieść i warsztata dalej udoskonalać, horyzonty poszerzać. Zwróciłem się zatem uprzejmie do Recenzenta z prośbą o wskazówki:
Najdroższy HeluTku demokratyczny,
ilu opozycjonistów wsadził do pudła ten straszny prokurator?
Bo o tych tysiącach czcicieli kultury stanu wojennego,
zawsze popieranych przez demokrate Urbana, wiem.
Był tez Pan Andrzej Rozenek w imieniu "Tygodnika NIE Jerzego Urbana, który zawsze Was wspieral'. pic.twitter.com/ESglxW4hJq
Czekałem, czekałem, zaglądałem.. i nic. Cisza. Niestety, przezacny recenzent odmówił dalszej współpracy (by nie rzec kolaboracji). Przypuszczam, że zabrakło mu paluszków do policzenia tych wszystkich biednych opozycjonistów, wsadzonych do pudła przez jednego komunistycznego prokuratora strojącego się w piórka prawdziwego patrioty.
Jakby ktoś znał tę liczbę, proszę podać.
-